Posty

Początki

Zapomniałam. W pogoni za życiem zapomniałam, że lubię pisać. Jakaś cząstka mnie od dawna się odzywa. Chyba chce, abym w nią uwierzyła. Szarpie mnie i domaga się uwagi. A więc… zdecydowałam, że dam jej szansę. Nie wiem co z tego wyjdzie. Chyba wszyscy boimy się oceny. Nie wiem czy sama dla siebie nie będę największym krytykiem. Próbuję się od tego uwolnić. Uwolnić od ciągłego oceniania siebie, swoich działań, myśli i decyzji. Powoli nabieram szacunku do własnej osoby. Pozwalam sobie na więcej. A może to czas, by pozwolić sobie na pełne szczęście? Do niedawna ciągle gdzieś biegłam. Goniłam "życiowy sukces". Spełniałam oczekiwania społeczeństwa. Wydawało mi się, że gdy osiągnę wyznaczony cel, to będę szczęśliwa. Cóż za rozczarowanie, gdy okazało się, że jednak nie. Wyznaczałam więc nowy cel i znów biegłam. Nadal nic. Poczułam zmęczenie. Zatrzymałam się i zobaczyłam, że nie o to w życiu chodzi. Zgubiłam się. Postanowiłam zwolnić i zacząć żyć świadomie. Układanie własnych myś